gru 31 2004

nareszie...


Komentarze: 2

...koniec roku...

nie bedzie zadnych podumowan, bo wszystko co mam do powiedzenia moge strescic w jednym zdaniu: najokropniejszy rok w moim zyciu...

jaki byl cały rok taki jest jego ostatni dzien... normalka... kilka paczek truskawkowych chusteczek na wszelki wypadek (a przydadza sie napewno) a naokolo mnie sterta tychze samych chusteczek tylko juz zuzytych...

niech sie juz skonczy, bo moze nowy bedzie lepszy... 2004 - zapamietam to do konca zycia..................

my_destiny : :
absent
03 stycznia 2005, 11:44
Ty trzymasz kciuki za mnie, ja trzymam za Ciebie:)musi nam się udać. 2004-wymazać z pamięci
skreślona-łza
01 stycznia 2005, 06:20
przytulam... jakoś to będzie... nie wiem jak ale jakoś i ułozy się... komu jak komu ale Tobie musi :*

Dodaj komentarz