lut 06 2005

Ambicja


Komentarze: 7

egzamin trwał 16 min!!! 25 pytań, z ktorych niektóre były sformuowane jak dla idiotów (zum Beispiel: kto to są krewni? 1. osoby połaczone wiezami krwi 2. osoby które oddaly 100ml krwi 3. cos tam jeszcze rownie głupiego... bez komentarza) inne pytania natomiast były tak zakrecone, ze pasowały wszystkie trzy odpowiedzi... a kolejna tura pytan to pytania tak malo prezcyzyjne, ze nie pasowala ani jedna odpowiedz... ogolnie rzecz ujmujac: KATASTROFA!!!

dostalam 4.0... i najpierw byla wściekłość, ktora nastepnie zamienila sie w złość, ktora nie opuszcza mnie do tej pory :(... bo zebym jeszcze wiedziala co miałam źle, ale nie mam pojecia, bo nawet pytań nie zapamietalam, ledwo je zdazylam przeczytac..

ludziska tak jakos dziwnie sie na mnie patrzyli, bo niektorzy byli cali happy, bo zdali, a jeszcze inni źli, bo sie im nie udalo, a ja rozpaczalam nad moja 4 :(... no coz... tacy jak ja tez sie zdarzają... niezdrowo ambitni, ktorych takie oceny nie satysfakcjonują.... niedobrze ze mną, ale to pozwala mi nie myśleć o czymś innym :(

a dzisiaj jak tylko wróciłam do domku to połozyłam sie spac, zeby teraz wstac i miec sile sie dalej uczyc... i co z tego ze ten tydzien mam wolny i obiecalalm sobie, ze pojde na narty i mojego braciszka odwiedze... nie pojde nigdzie, bede siedziec i sie uczyc, zeby w piatek nie przezywac tego, co przezywalam dzisiaj... tak, jeszcze tylko geografia w piatek, mikroekonomia w sobote i zegnaj pierwszy semestrze :P...

a teraz geografia cd.

 

 

i dziekuje za kciuki :****

my_destiny : :
Synestezya
07 lutego 2005, 18:52
Ambicje powinny być adekwatne co do możliwości.. bo inaczej kończy się źle, jak w moim przypadku. Tobie to nie grozi :) Ale wiem wiem.. Jakie to wkurzające, kiedy się człowiek wyuczy na blachę, a tu wpada 4 miast 5...
Agata ;]
07 lutego 2005, 18:04
no moja praca to polega głównie na siedzeniu przy kompie, szukaniu tel frirm budowlanych, dzwonieniu do nich i proponowaniu zakupu programów kosztorysowych ;] czyli nie jest tak źle ;] pozniej sie do nich wysyla oferte z cennikami itepe ;] za kazdy dobry adres mam 1 zl ;D, ale to na początku czyli przez dwa tygodnie tak, a jesli się sprawdzę to umowa bedzie przedluzona i stała pensja comiesięczne ;] więc teraz dnie pełne napięcia żeby wszystko wyszło :] ale bedzie dobrze bo juz marzeniami mieszkam we Wrocku :D dzisiaj znalazłam 200 adresów firm do których jutro muszę zadzwonić :D hyh cały dzień przy tel :/ a ambicja jest dobra, ale bez przesady, ja moją chyba gdzieś utraciłam na polu bitwy z historią wychowania i logiką, ale mam nadzieje (o mamusi!! nadzieja mnie kiedyś zabije!! :D) że zostane na drugi semestr i odnajdę moją ambicję :] a teraz ide bratać sie z psychologią bo zaliczyć by się zdało, niekoniecznie na 5 :] 3 mi wystarczy ;D pozdrawiam i ściskam :*
07 lutego 2005, 16:14
yyyyyyy, no ja nie moge! Fakt, ze jakos zaczelo mi ostatnio zalezec na ocenach, ale z 4 tez bym sie cieszyla. Teraz wlasnie czekam na wyniki z filozofi i gdyby tak udalo mi sie dostac 4 skakalabym ze szczescia :) Ale podziwiam cie za to, ze chce ci sie walczyc tak o kazda ocene. Tylko nie przesadz kiedys z tymi ambicjami :)
Żabka
07 lutego 2005, 12:29
hej fajny blog www.zaba2005.blog.onet.pl
Dotyk_Anioła
07 lutego 2005, 09:33
Ja straciłam swoją ambicję... Byłam taka jak Ty... Same 5... A teraz? Ledwo zaliczam... Nie mam już sił...
o_t_e
07 lutego 2005, 08:10
...mam dokladnie tą samą chorą ambicje... a w indexie w tym semestrze same 5 i jedno okrutne 4... i tez mnie to wcale nie cieszy... chore prawda?:)...
07 lutego 2005, 07:43
dżizes krajst ;) mam nadzieje, ze ta przesadna ambicja cie nie wykonczy! :) ja w dalszym ciagu 3mam kciooki!! UDA SIE!!!!!!!!!!!!!

Dodaj komentarz