sty 04 2005

***


Komentarze: 4

co u mnie??

duzo i niewiele... spokojnie i nerwowo... szczesliwie i placząco... wszystko zalezy od dnia...

dzisiaj jest dobrze, bo:
* zostalam szczesliwa posiadaczka przecudnej urody telefoniku :P (Pawel powiedział ze trzeba byc nienormalnym zeby tyle kasy na telefon wydac, ale mi sie w końcu tez cos od zycia nalezy :P),
* Moje Maleństwo zrobiło dzisiaj pierwszy raz siusiu do nocniczka :P,
* kupilam sobie nowe "zwierciadło" jak wracałam z pracy i mam zamaiar dzisiaj poleniuchowac razem z nim,
* zrobilam wszystkie cwieczenia na angielski na sobote:) a to oznacza, ze moge wziac sie za mikroekonomie szybciej niz przypuszczałam :P
* bylam wczoraj na baaaaardzo udanych zakupach, które dały mi wiele radosci i nadzieii na lepsze jutro (co zostało zakupione zostanie moja slodka tajemnica, nie chce zapeszac :P)
* dostalam dzis bardzo miłego eska od Kawusi, jak dobrze wiedziec, ze komus mozna pomoc... lubie pomagac innym:)

ogólnie jest zle, bo:
* mama znowu zaczyna sie rzucac... i to zeby jeszcze miala powod... ale nie ma...tym razem naprawde jestem bez winy:( ... w kazdym razie utwierdza mnie z dnia na dzien bardziej w przkonaniu ze powinnam sie juz wyprowadzic,
* rozstalismy sie 1 stycznia z Migdalem i tym razem spokojnie bez nerwów, bez krzyków, wiedzac ze podejmujemy sluszna decyzje, (wiecej na ten temat nic nie bede pisac, bo to zaczyna sie juz smieszne powolutku robic),
* przeraza mnie ilosc moich egzaminow, ktore jeszcze przede mna (6x egzamin, 2x kolokwium).

dziekuje za uwage:*

my_destiny : :
Agata :)
06 stycznia 2005, 16:54
gg nie mam najmniejszego nawet zamiaru opuszczac z bardzo proistego powodu :) a mianowicie to moj jedyny kontakt ze swiatem w ciagu tygodnia :) no i za duzo znajomych do zostawienia :) pozdrawiam :*
.........
04 stycznia 2005, 23:21
:)
04 stycznia 2005, 21:45
mnie tez by sie przydal jakis nowy telefon. Jaki mialas ten stary? Nie chcesz sprzedac? :) Moja nokia 2310 ledwo zyjaca i nie posiadajaca nawet wibratorka mnie juz zaczyna slabic :/ Mnie przeraza fakt ze do konca miesiaca musze napisac dwie prace (jedna zaliczeniowa druga egzaminacyjna). Najgorsze w tym jest to, ze zeby obie prace napisac trzeba odwiedzic jakis hotel, zadawac jakies MADRE pytania kierownikowi hotelu. No i jak to zrobic? :)
skreślona-łza
04 stycznia 2005, 21:03
co do ilości kół i egzaminów to ja się nie wypowiadam, w każdym bądź razie coraz bardziej jestem utwierdzona w przekonaniu że w lutym będę zmuszona zmienić uczelnie :/ a dziękuję... wszystkim dziękuje bo opuszczam, przynajmniej na jakiś czas bloga... musze odpocząć i zacząć żyć na nowo... a blog ten zawsze pozostanie tym samym blogiem ze wspomnieniami M...i musze wreszczcie wbić sobie do główki że nie poowinnam się tyle mazać, a blog... jest miejscem w którym zawsze się maże... i bardzo żadko sa tam optymistyczne notki... od czasu postaram się napisać co u mnie. pozdrawiam :*

Dodaj komentarz