nietegoroczne świeta...
Komentarze: 6
trzeba przyznać, ze wyzyć artystycznie to sie w świeta mozna :P.. tyle pomalowanych jajek to dawno nie widzialam :) i wszytskie wyszły spod moich paluszków :)... to jedyne odpowiedzialne zadanie jakie mi powierzono i uwazam, ze wywiązałam sie z niego nalezycie :P..
a moje pisanki potraktowałam kredkami akwarelowymi...a skąd Paulinka miła takie wypasione kredeczki? a od Migdałka... i co? i nic... zupełnie nic... no moze tylko tyle, ze znowu sie uruchomiły wspomnienia lawionowo... i co tym razem wspominam? a swieta sobie wspominam (nasze wspolne z reszta :P ) :)..
Święta Wielkanocne nr 1... tylko jedna scena utkwiła mi z tamtych dni... spacer nad rzeka... sliczny słoneczny dzien.. ja w czerwonej sukience (w tym roku nie jest na tyle ciepło, abym w niej wystąpiła), on w tej koszuli, którą tak lubiłam, a obok nas biega Nina, która wtedy miala niecałe 3 latka.. sliczny obrazek, bo przepelniony szcześciem po brzegi :)
Świeta Wielkanocne nr 2... razem idziemy poświęcić nasze koszyczki, a nawet nie idziemy tylko jedziemy... podjezdza po mnie i po Kinge (moją miniaturke, którą miałam w ten dzień pod opieką) o umówionej godzinie, a potem zachowujemy sie juz jak rasowa rodzina... wszystko gra tatus, mamusia, dzidziuś, świeta, słońce i wszyscy uśmiechnięci... po prostu "trwaj chwilo, jesteś piękna!".... a w poniedzialek Wielkanocny idziemy do Marty i Justynki na 18-stke... nie mielismy na to ochoty, ale dobrze, ze w końcu sie tam znaleźliśmy... przynajmniej jakies mile wspomienia pozostały.. pamietasz co sie wtedy stało? wiem, ze pamietasz i wiem, ze nie zapomisz...
Święta Wielkanocne nr 3... staram sie je odgrzebać w zakamarkach pamięci... i nijak mi to nie wychodzi... nie moge przypominec sobie nic... nawet najmniejszej sceny... dlaczego? bo wtedy juz bylam taka pewna, ze powtorza sie jeszcze nie raz? ze nie musze tego pamietac? :(
Święta Wielkanocne nr 4... ja tutaj... on nawet nie wiem gdzie... ja płacze.. a on nawet nie wiem co czuje... czy jest Ci chociaz w małym stopniu smutno tak jak mi?
:*
Dodaj komentarz