lut 02 2005

sen..


Komentarze: 5

Moje Male Sloneczko zasnelo wiec postanowiłam tez skorzystac z takiej okazji i połozyc sie obok niego...


i przyśniło mi sie cos dziwnego...
bylam w szpitalu, wokol mnie przechadzały sie tylko kobiety w ciąży... bardzo dziwnie sie tam czułam... na początku myslałam, ze to dlatego, ze ja w ciąży nie jestem... ale po chwili zobaczylam, ze ja tez mam wielgachny brzuch:)... no ale czułam sie dalej bardzo dziwnie... patrze tak na nie wszystkie no i widze, ze cos mnie od nich odroznia.. i nagle przede mna staje ten moj mały dzidzius, ktorego chowam w brzuszku... to dziewczynka... napewno Kornelka, bo jak bede miec kiedys coreczke to tak wlasnie bedzie miała na imie:)... ta dziewczynka jest smutna... wiec zastanwiam sie dlaczego???... no i nagle zdaje sobie sprawe, ze wszystkie inne matki głaskaja sie po brzuchach, mowia do swoich dzieci, a ja nie... wiec ja tez chce ja pogłaskac, pwiedziec jej, ze ją kocham... klade reke na brzuchu... i sie budze! a brzuch jest normalny, zwykly, plaski, moj... a z oczu plyna łzy...
nigdy nie przezylam tak rzadnego snu... nigdy nie zdarzylo mi sie obudzic ze łzami w oczach..

na szczescie Moj Mały Mezczyzna był obok mnie... slodko spał, wiec przytulilam go z całych sił i sie usmiechnelam, bo tak wspaniale było poczuc, ze nie jestem sama:)

mimo wszystko ten sen nie daje mi spokoju... czy cos mi mial uswiadomic?? moze to zeby nie zaniedbywac tych ktorych sie kocha, bo mozna potem załowac??

my_destiny : :
Agata :)
03 lutego 2005, 17:50
wiesz... na samą myśl że już niedługo zacznę \"swoje życie\" czuję się lepiej... będzie dobrze... musi być ;] smacznych pączków życzę :)
Dotyk_Anioła
03 lutego 2005, 11:13
A ja pragnę dziecka...
o_t_e
03 lutego 2005, 00:30
...tez czesto snila mi się ciąża... podobno wedlug sennikow to wrozba zblizajacych sie klopotow... a dla mnie to wyraz potrzeby... glebokiej podswiadomej checi... milosci bezinteresownej... a najczystszej postaci... a taka moze dac tylko dziecko... mam nadzieje ze kiedys tego doswiadcze:)... (a w sekrecie Ci powiem ze dla mnie to moglo by byc juz, ale to tylko pragnienie serca, rozum podpowiada \"jeszcze nie pora\")
Synestezya
03 lutego 2005, 00:21
Mnie często śni się ciąża. Że jestem w ciąży albo mam już dziecko.. Sny odzwierciedlają nasze emocje, strachy, dlatego warto czasem przyjrzeć się przez ich pryzmat naszej rzeczywistości.. Zawsze warto być bliżej naszych ukochanych, być dla nich więcej i mocniej. Pozdrawiam :)
02 lutego 2005, 22:41
możliwe, że właśnie takie przesłanie miał ten sen... widzisz paulitko Ty masz jeszcze możliwość walki o miłość, ja jej już nie mam, więc nie rezygnuj tylko walcz... żebyś później nie żałowała, tak jak ja żałowałam... żałowałam w czasie przeszłym bo teraz... on nie jest warto mojej miłości... z dnia na dzień coraz bardziej się w tym utwierdzam... nowe życie, nowa rzeczywistość przedemną... przeprowadzam się niedługo do Wrocławia... znalazłam tam pracę i chcę oderwać się od tego co tutaj... w ostatniej notce napisałam \"może jutro dostanę dobrą wiadomość\" dostałam ją... wiadomość że od poniedziałku zacznę pracę... za jakieś 3-4 tygodnie znikam do Wrocławia... tylko Jego... tego który pozwolił mi zapomnieć żal mi opuszczać... nie wiem dlaczego... wiesz... Ty pierwsza z moich znajomych dowiedziałaś się o tym :] :**** pozdrawiam

Dodaj komentarz