Komentarze: 4
byc moze bede zalowac tego do końca zycia, ale nie moge 3 lat wspolnych radosci, smutkow, usmiechow i trosk zamienic na kilka pieknych chwil...
zapomne o NIM... zapomne o tym co wydarzyło sie tamtej nocy... zapomne jego zapach, jego smak, kolor jego oczu i ton jego glosu, kiedy mowil, ze sie boi.................................
pobladzilam i juz nigdy nie bedzie takie jak bylo kiedys... chce to jednak naprawic na tyle, na ile sie da... bede sie starac... Migdał sie stara, wiec ja tez dam rade:)....... obiecuje...
weekend znowu spedzilam daleko od domu... mialam czas wszystko przemyśleć i popatrzec na to troszke z boku...daleko od domu wszystko wydaje sie łatwiejsze, rzeczywistość nie jest taka rózowa...mimo wszystko chce zeby bylo dobrze...
A moje Małe Słoneczko zrobiło mi dziś niespodzianke:)... samo usiadlo... tak, tak Moj Mały Mezczyzna juz sam siedzi, nawet nie trzeba go trzymac za łapki:)... najpiekniejsze chwile calego dnia to te kiedy patrze na jego usmiech, dotykam jego włosków, przytulam i czuje jego oddech, kiedy spi.........................