Archiwum 30 grudnia 2004


gru 30 2004 i co teraz napiszesz na blogu???
Komentarze: 2

...takie pytanie zadal mi Migdał dwa dni temu...

i nie wiem co mam napisac... ale musze wytlumaczyc nareszcie wszystko sobie, bo Migdał i Arek mieli juz to tlumaczone po kilkanascie razy...

nagle nie wiem dlaczego i po co zaczełam myslec o Migdale...i nie byloby w tym nic dziwnego, ale te wszystkie mysli zaczeły mnie nachodzic, kiedy obok mnie był Arek...a potem kilka zbiegow okolicznosci i spotkalam sie z Migdałem...czulam sie jak 3 lata temu... takie same nerwy jak przed pierwszym spotkaniem, taka sama pogoda (choc miesiace calkiem rozne), a potem potem pocalunek taki nieporadny jakbysmy robili to pierwszy raz w zyciu... i wszystko znikneło, rozpłyneły sie w powietrzu całe 3 dlugie lata...juz nie bylo tych złych chwil, nie było tych okropnosci, ktore ja zrobiłam, nie bylo tego, co mnie tak bardzo bolało...byłam ja i Migdał i czysta kartka, ktora moglismy sprobowac zapisac...i chyba wtedy obydwoje w jednej chwili stwierdziliśmy, ze chcemy sprobowac...

i wiem jak to wyglada z boku...ale to nie tak...Arek to nie byl odpoczynek od Migdała...to nie była przygoda, ktora sie zaczyna rownie szybko jak konczy...to byly piekne dwa tygodnie, ktore wielu rzeczy mnie nauczyły...i nie tylko mnie, ale wiem ze i Arek i Migdal tez z tego wyciagneli nauke dla siebie...to był ładny sen i tak chcialabym to traktowac...sen tak piekny, ze kiedys musial sie skonczyc...było mi bardzo dobrze i mysle, ze az za dobrze, zeby to moglo trwac wiecznie...wrocilam do rzeczywistosci, w ktorej czekał na mnie Migdal...

jest dobrze, jest inaczej...bedzie dobrze... za duzo przeszlismy zeby moglo to pojsc na marne... nic nie dzieje sie bez przyczyny i ja mocno w to wierze...

my_destiny : :