Archiwum 07 lutego 2005


lut 07 2005 nie wiem o co tu chodzi:(
Komentarze: 6

w oczach mieni mi sie wszystkimi kolorami teczy... a to wina moich dlugopisów, które towarzyszą mi dzisiaj od 11 w moim poglebianiu wiedzy na temat funduszy strukturalnych UE, bezrobocia, demografii, urabnizacji i innych tym podobnych, jakze ciekawych rzeczy :P... zakreślam wszystko, co wazniejsze licząc na cud, myslac ze im kolorowiej tym szybciej wejdzie do glowki :P... efekty zostaną sprawdzone w piatek.............
w kazdym razie na chwile obecna jestem zadowolona z moich postepow :)...  w koncu po to mam ten tydzien wolnego, zeby te dwa ostatnie egzaminy zdac jak najlepiej :)....

 

zmartwilo mnie natomiast cos zupelnie innego.. a nawet nie zmartwilo, lecz delikatnie podirytowalo :(

"jestes pojebana twoje opisy sa gowno warte nie wiesz czego chcesz twoje problemy to nic nie warty żart gowno wiesz o problemach jestes nikim i nikim bedziesz no zawsze"

to fragment wiadomości, ktora zostawil mi kolega Migdała na gg... nie mam pojecia o co facetowi chodzi... rozmawialam z nim raz w zyciu... napislam esa do Migdala, zeby sie odezwal, bo cos dziwnego sie dzieje, ale sie nie odzywa :(... na gg tez go nie ma, z reszta caly dzien go nie bylo, wczoraj tez... martwie sie... boje sie, ze ktos mogl nagdac mu jakichs glupot na moj temat... i nawet jesli one nie sa prawda, to mogl w nie uwierzyc :(...
w sumie to moglam sie tego spodziewac... ostatnio jeden z jego dobrych kumpli, z ktorym zawsze jak sie spotkalam zamienilam pare slow, nie powiedzial mi nawet "czesc" przechodzac obok i widzac, otwieram usta, aby pogadac jak zwykle :(............ 

my_destiny : :